Mam wrażenie, że Pan mnie atakuje.
Pisze Pan, że od 2 lat lekarze wystawiają orzeczenia a ja mam w teczkach zaświadczenia ciągle jeszcze. Nawet teraz w kwietniu zrobione badanie jest podsumowane zaświadczeniem. I niestety nie tylko lekarz ponosi odpowiedzialność, bo ja też jeżeli przyjmę do pracy kierowcę, posiadającego podpisane i opieczętowane przecież orzeczenie ale niewłaściwe bo np zrobione w oparciu o złą podstawę prawną.
Ja też muszę mieć oczy szeroko otwarte.
Ponieważ właśnie teraz, jak nigdy wcześniej, zaczęłam czytać zarządzenia, rozporządzenia i ustawy bardzo uważnie, stąd moje ironiczne zdanie "niech to będzie i formie zaświadczenia" bo to nadal nie jest takie oczywiste jak Pan uważa.
A to co mi Pan proponuje do uważnego przeczytania to pozycja 332, a nie 33 prawda? Czytałam ale też czytałam i Rozporządzenie Ministra Zdrowia z 07.01.2004 a i z 29.07.2009.
Tym razem temat staram się "rozgryźć" starannie
Pozdrawiam
Rozporządzenie Ministra Zdrowia
Mam wrażenie, że Pan mnie atakuje.
Pisze Pan, że od 2 lat lekarze wystawiają orzeczenia a ja mam w teczkach zaświadczenia ciągle jeszcze. Nawet teraz w kwietniu zrobione badanie jest podsumowane zaświadczeniem. I niestety nie tylko lekarz ponosi odpowiedzialność, bo ja też jeżeli przyjmę do pracy kierowcę, posiadającego podpisane i opieczętowane przecież orzeczenie ale niewłaściwe bo np zrobione w oparciu o złą podstawę prawną.
Ja też muszę mieć oczy szeroko otwarte.
Ponieważ właśnie teraz, jak nigdy wcześniej, zaczęłam czytać zarządzenia, rozporządzenia i ustawy bardzo uważnie, stąd moje ironiczne zdanie "niech to będzie i formie zaświadczenia" bo to nadal nie jest takie oczywiste jak Pan uważa.
A to co mi Pan proponuje do uważnego przeczytania to pozycja 332, a nie 33 prawda? Czytałam ale też czytałam i Rozporządzenie Ministra Zdrowia z 07.01.2004 a i z 29.07.2009.
Tym razem temat staram się "rozgryźć" starannie
Pozdrawiam